Wtrącę swoje 3 grosze jako że używam pompę 16 lat.
Absolutnie nie steruję jej manualnie, kontroler pompy (konstrukcja Siemensa z lat 80-tych) sam wykrywa kiedy ma włączyć ogrzewanie na podstawie temperatury powrotu (nie temp z mieszkania, ale to to samo z odp. współczynnikiem).
Pompa ma (sądziłem że każda ma?) czujnik temperatury zewnętrznej: jeśli temp. jest > niż ustalona temperatura wyłączenia letniego, to wszytko poza CWU jest wyłączone. Jeśli > to pompa czuwa z pomiarem powrotu.
Więc kiedy jest ciepło nic nie muszę robić (dom ma b.duża pojemność ceiplną, jak w nocy jest zimno, to decyzja o włączeniu wynika z temp. powrotu.)
I teraz mamy b. proste sterowanie: jako że czujnik temp to zwykłe NTC 10k to odłączając zmuszamy pompę do działania (czuje że jest baaardzo zimo), dołączając rezystor aby wymusić temperaturę > od wyłączenia letniego - zatrzymujemy.
To się przydaje jeśli chce się wymusić ładowanie ciepła w niskiej taryfie (sa 2h w czasie dnia), albo właśnie zatrzymać w drogiej (pompa ma zegar do 2-giej taryfy, ale tylko raz na dobę).
Poza tym mogę ją wyłączać w pewnych okresach nocy, kiedy wolę mieć chłodno (nad ranem, ale teraz chcę dorobić elektrozawór do sypialni, żeby nie marnować niskiej taryfy).
LK z termometrem umieszczonym w mieszkaniu wystarczy jako ew. ograniczenie ładowania. To co by się przydało to prognoza pogodowa ;-)
Absolutnie nie steruję jej manualnie, kontroler pompy (konstrukcja Siemensa z lat 80-tych) sam wykrywa kiedy ma włączyć ogrzewanie na podstawie temperatury powrotu (nie temp z mieszkania, ale to to samo z odp. współczynnikiem).
Pompa ma (sądziłem że każda ma?) czujnik temperatury zewnętrznej: jeśli temp. jest > niż ustalona temperatura wyłączenia letniego, to wszytko poza CWU jest wyłączone. Jeśli > to pompa czuwa z pomiarem powrotu.
Więc kiedy jest ciepło nic nie muszę robić (dom ma b.duża pojemność ceiplną, jak w nocy jest zimno, to decyzja o włączeniu wynika z temp. powrotu.)
I teraz mamy b. proste sterowanie: jako że czujnik temp to zwykłe NTC 10k to odłączając zmuszamy pompę do działania (czuje że jest baaardzo zimo), dołączając rezystor aby wymusić temperaturę > od wyłączenia letniego - zatrzymujemy.
To się przydaje jeśli chce się wymusić ładowanie ciepła w niskiej taryfie (sa 2h w czasie dnia), albo właśnie zatrzymać w drogiej (pompa ma zegar do 2-giej taryfy, ale tylko raz na dobę).
Poza tym mogę ją wyłączać w pewnych okresach nocy, kiedy wolę mieć chłodno (nad ranem, ale teraz chcę dorobić elektrozawór do sypialni, żeby nie marnować niskiej taryfy).
LK z termometrem umieszczonym w mieszkaniu wystarczy jako ew. ograniczenie ładowania. To co by się przydało to prognoza pogodowa ;-)
<t></t>