w sumie racja, ale dioda zdziala"cuda", bo przy 0 bedzie zero na bramce i tranzystor calkowicie otwarty, a przt 3,6 dioda nie pusci nic, a tranzystoe 47k podciagniety do 12v da na bramke 12 i tranzystor bedzie calkowicie zatkany
Witam,
Dodaję schemat działającego i sprawdzonego układu do sterowania przekaźników na 12V z Lankontrolera. W układ z poprzednich postów należy wstawić diodę zenera ~8,2V. Ogólnie mówiąc diodę zenera należy dobrać tak aby odłożyło się na niej takie napięcie aby 3,6V + Vzen = Vprzek.
a czy nie można dać zwykłej diody prostowniczej odwrotnie podłączonej (spolaryzowanej).
Wtedy jak wystawisz na LK 0V to dioda będzie przewodziła i tranzystor będzie przewodził. Jak na LK wystawisz 3,6V to dioda nie będzie przewodziła i tranzystor się zatka?
iwi napisał(a):a czy nie można dać zwykłej diody prostowniczej odwrotnie podłączonej (spolaryzowanej).
Wtedy jak wystawisz na LK 0V to dioda będzie przewodziła i tranzystor będzie przewodził. Jak na LK wystawisz 3,6V to dioda nie będzie przewodziła i tranzystor się zatka?
Tranzystory bipolarne sterowane są prądem bazy, który płynie gdy występuje różnica potencjałów pomiędzy bazą i emiterem. Jeżeli na emiter tranzystora PNP podawane jest 12 a baza jest podłączona za pomocą procesora do masy (stan niski) popłynie prąd bazy od emitera, przez bazę i procesor do masy i tranzystor będzie przewodził, jak na procesorze pojawi się 3,6V to nadal różnica potencjałów wymusi przepływ prądu bazy więc tranzystor nadal będzie przewodził. W tym celu została wstawiona dioda zenera na której odkłada się różnica pomiędzy emiterem a bazą (12V - 3,6V = ~8,2V) zatem różnica potencjałów wyniesie prawie 0V więc prąd bazy nie popłynie, tranzystor zostanie zatkany.
MarcinL napisał(a):W tym celu została wstawiona dioda zenera na której odkłada się różnica pomiędzy emiterem a bazą (12V - 3,6V = ~8,2V) zatem różnica potencjałów wyniesie prawie 0V więc prąd bazy nie popłynie, tranzystor zostanie zatkany.
Wszystko jasne, ale które rozwiązanie jest lepsze i jakie są korzyści z diody Zenera a zwykłej diody prostowniczej.
W przypadku tej drugiej to każdy po parę sztuk ma ich w domu. Z diodą Zenera to o tyle problem, że nie dość że trzeba ją mieć to jeszcze o odpowiedniej wartości. Jeśli możesz to napisz, które rozwiązanie będzie lepsze.
A dla przekaźników 5V coś się da zrobić? Diody zenera nie widziałem na napięcie 1,4V - w TME najmniejsza to 1,8V.
Dodatkowo jeśli ktoś nie ma na 8,2V diody Zenera to lepiej dać mniejszą czy większą?
MarcinL napisał(a):Zwykła dioda w tym przypadku nic nie da. Należy użyć diody zenera.
Zwykla dioda jest ok, tylko musi byc zaporowo.
Ale mozna olac diode i dac dwa tranzystory npn i po sprawie, zalaczam rysunek chociaz schemat z dioda jest mniej skomplikowany.
Jak LK out daje 3,6 V (jest OFF) to T1 jest załaczony i wymusza stan niski na bramce T2, T2 jest zatkany i przekaxnik sie nie zalacza. Jak LK daje stan niski T1 sie zatyka, a 12V przez rezystor 47k daje napiecie na bramke T2, który zalacza przekaxnik.
Ostatni schemat jest jak najbardziej w porządku.
I tak w formie wyjaśnienia dla czego pomysł ze zwykłą diodą i tranzystorem PNP nie zadziała. Jeżeli wstawisz diodę katodą do złącza procesora to nadal będzie ona w kierunku przewodzenia dla prądu bazy. Różnica potencjałów sprawi, że popłynie prąd i tranzystor będzie otwarty i w ogóle się nie zamknie.
Lan2.JPG (Rozmiar: 13.13 KB / Pobrań: 3,335)
to prąd nie popłynie wcale i tranzystor się nie otworzy. Aby ten układ działał musiał byś wystawić po stronie procesora napięcie 12V.
Dużo prostszym rozwiązaniem dla osób którym nie przeszkadza, że przekaźniki będą działać odwrotnie niż stan ustawiony na Lan kontrolerze jest zastosowanie tranzystora NPN z rezystorem w bazie np. 4,7K, emiter do masy a cewka przekaźnika wraz z diodą pomiędzy napięciem zasilania i kolektorem. Można wtedy używać dowolnego przekaźnika z cewką na, np. 12V lub 24V.