09-20-2013, 01:48 PM
jeszcze jedna kwestia związana z PWM (nie wiem czy ją brałeś pod uwagę).
W chwili kiedy słońce jest w pełni to mamy wypełnienie PWM 100% i jest OK, jednak jeżeli natężenie promieniowania się zmniejszy to PWM zmniejszy wypełnienie na 90% itd aż do 0%.
Rozpatrujemy prosty układ - solar = grzałka dla uproszczenia oraz wąski przedział czasowy (częstotliwość PWM 1HZ = 1sek).
Słońca jest mało więc PWM zmienia wypełnienie na 50% czyli pół sekundy grzałka się grzeje a pół sekundy się nie grzeje itd. Więc w tej pierwszej połowie sekundy grzałka wykona pracę a w drugiej połowie będzie odpoczywała i energia słoneczna będzie nam się marnowała.
Żeby tego uniknąć potrzebny jest kondensator, który przechowa z tej drugiej połówki energię elektryczną i poda ją na grzałkę w następnej półsekundówce.
Tylko jak duży musi być kondensator żeby wytrzymał takie obciążenie?
Wydaje mi się że jednak lepsze jest połączenie "na żywca" panel=grzałka lub kaskada na przekaźnikach i większa histereza żeby nie było oscylatora.
W chwili kiedy słońce jest w pełni to mamy wypełnienie PWM 100% i jest OK, jednak jeżeli natężenie promieniowania się zmniejszy to PWM zmniejszy wypełnienie na 90% itd aż do 0%.
Rozpatrujemy prosty układ - solar = grzałka dla uproszczenia oraz wąski przedział czasowy (częstotliwość PWM 1HZ = 1sek).
Słońca jest mało więc PWM zmienia wypełnienie na 50% czyli pół sekundy grzałka się grzeje a pół sekundy się nie grzeje itd. Więc w tej pierwszej połowie sekundy grzałka wykona pracę a w drugiej połowie będzie odpoczywała i energia słoneczna będzie nam się marnowała.
Żeby tego uniknąć potrzebny jest kondensator, który przechowa z tej drugiej połówki energię elektryczną i poda ją na grzałkę w następnej półsekundówce.
Tylko jak duży musi być kondensator żeby wytrzymał takie obciążenie?
Wydaje mi się że jednak lepsze jest połączenie "na żywca" panel=grzałka lub kaskada na przekaźnikach i większa histereza żeby nie było oscylatora.
<t></t>