Przerobiłem już kilka softów i w każdym pojawia się następujący problem. Po podłączeniu przewodów do któregokolwiek z wejść logicznych w odczytach temperatury pojawiają się skoki do ekstremalnych wartości. Właściwie nie ma żadnej powtarzalności: na jednym lub kilku czujnikach DS (jeśli na kilku to do identycznej wartości), czasami kilka razy w ciągu godziny, a czasami nic się nie dzieje przez cały dzień. Najciekawsze jest to, że problem nie ustaje nawet po odpięciu całkowicie kostki z LK. Pomogło dopiero wgranie softu od nowa, ale po kolejnej próbie problem powrócił. Jeśli to ma jakieś znaczenie to podpięte jest to pod przekaźnik z cewką na 230V, a w pobliżu znajduje się silnik trójfazowy.
Przewody do DSów maja kilkanaście do max 30 metrów. INPD podłączone do przekaźnika, tak jak pisałem. Sprawa wygląda tak, że o ile w "control panelu" LK i aplikacji w telefonie wszystko wygląda dobrze, o tyle przy przesłaniu tego na thingspeak już są niezłe śmieci. Tak jak pisałem występują skoki, które "zarażają" też losowe DSy. Inna sprawa: wskazania INPD nijak się mają do stanu faktycznego. W nocy jest wszystko dobrze, nic się na wejściu nie dzieje i tak ma być, ale w dzień powinno być cykliczne załączanie (kilka minut zał. na kilkadziesiąt wył.). Jedyne co przychodzi mi do głowy to wysoka temperatura płytki, ale nie więcej niż 50 stopni. Żeby było ciekawiej przy różnych próbach z wejściami okazało się, że po przesłaniu na thingspeak danych z INP3D w temperaturze INP6 i 8 znika przecinek, a dla INP4D znika w INP7.
Na drugim screenie INPD 1 i 3 podłączone razem, tylko skala wykresu inna. Górny wykres to DS.
Wpisane jest coś takiego: GET /update?key=XXXXXXXXXXXXX&field1=#18&field2=#18&field4=#20&field5=#20&field7=#19&field8=#19&field3=#43&field6=#41
Rzecz jasna w miejscu XXX jest to co powinno być. Od razu uprzedzam pytanie po co dubluję 3 DSy. Potrzebuję różne okresy pomiarów na wykresach i tak najłatwiej mi było zrobić.
Co do przekaźnika to jest to najzwyklejszy przekaźnik z cewką na 230 i stykami NO i NC. Łączy GND z INPD.
W tej chwili przez dobę miałem całkowicie wypiętą kostkę z LK i nic się nie zmieniło. Na INPD śmieci, na DSach też się zdarzyły.
Tak jak pisałem na samym początku: wcześniej udało mi się to zwalczyć dopiero całkowitym resetem i nowym softem. Dopóki nie spróbowałem znowu podłączyć INPD to wszystko grało.
Jeśli już mowa o problemach to mam też kłopot z "Connection to board was lost". LK przesyła dane na serwer bez żadnych przerw, problem jest tylko z dostępem do tej głównej stronki. Wiem, że problem jest dosyć powszechny i próbowałem się z tym pogodzić, jednak przy wypełnianiu ankiety widziałem, że duża większość osób nie ma problemów z pracą w sieci lokalnej. Czyli jednak da się coś z tym zrobić...
rafal9101 napisał(a):W tej chwili przez dobę miałem całkowicie wypiętą kostkę z LK i nic się nie zmieniło.
Tak jak pisałem na samym początku: wcześniej udało mi się to zwalczyć dopiero całkowitym resetem i nowym softem. Dopóki nie spróbowałem znowu podłączyć INPD to wszystko grało.
Jeśli już mowa o problemach to mam też kłopot z "Connection to board was lost". LK przesyła dane na serwer bez żadnych przerw, problem jest tylko z dostępem do tej głównej stronki. Wiem, że problem jest dosyć powszechny i próbowałem się z tym pogodzić, jednak przy wypełnianiu ankiety widziałem, że duża większość osób nie ma problemów z pracą w sieci lokalnej. Czyli jednak da się coś z tym zrobić...
A co jest wpinane do "kostki"?
Problem "Conection to board" w sieci LAN razcej wynika z duzego ruchu (bradcasty lub jakies programy spamerskie na komputerze) w tej sieci, proponuje sprawdzić komupter lub zrobić test na małej sieci.
Zielone złącza, które w wersji HW2.0 da się wypiąć. Jeszcze prościej: do LK w tej chwili nie jest podpięte nic poza zasilaniem, RJ45 i DSami, a problem nie ustępuje.
